piątek, 11 stycznia 2013

Baby są jakieś inne.

Tytuł:Baby są jakieś inne
Reżyseria: Marek Koterski
Scenariusz: Marek Koterski
Produkcja: Polska
Premiera światowa: 14 października 2011







Filmy Koterskiego są jakiś dziwne. Reżyser bardzo często pokazuje pewne rzeczy na swój własny sposób.

Film wydawał mi się nudny. Oczywiście jest to komedia, ale ile można słuchać dwóch facetów? Nie powiem wiele razy się śmiałam. Najbardziej jak przypominałam sobie, że mam tak samo jak te "baby". Zdarzało mi się wyrzucić całą zawartość torebki bo nie mogłam znaleźć kluczy.

Jednak podczas oglądania, a raczej słuchania sprzątałam pokój. Więckiewicza widziałam już wiele razy na ekranie, a Woronowicz też nie jest na tyle ciekawy aby oglądać go przez 90 minut. Bohaterowie głównie siedzą w samochodzie i opowiadają w przerysowany sposób zachowania kobiet, które bardzo często śmieszą, a głównych bohaterów irytują. Z filmu nie dowiemy się niczego nowego. Bardzo dużo już było w kabaretach.  


Polecam ten film posłuchać. Przy samym oglądaniu można stracić czas.

Moja ocena 4/6

7 komentarzy:

  1. Bardzo mi sie podoba kolor na blogu;) co do filmu, to nie widzialam go, moze pojde za twoim przykladem i go sobie obejrze przy sprzataniu;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oglądałam ten film, ale przyznam szczerze, że zawiodłam się. Co prawda, kilka kwestii spodobało mi się, ale uważam, że to jednak za mało.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś mnie nie ciągnie w ogóle do tego filmu. ;) A skoro to wszystko już było... Chociaż fajnie go reklamowali nawet. ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Film ten jest bardzo oryginalny i to mi się w nim bardzo podoba.;) Faktycznie można go wyłącznie słuchać, bo za dużo na ekranie się nie dzieje. Na szczęście poziom dialogów jest tak dobry, że u mnie ocena tej produkcji jest bardzo wysoka. Pan Marek Koterski tworzy dzieła wyjątkowe i chwała mu za to, bo ożywia on trochę tą naszą, polską kinematografię. ;)
    Pozdrawiam
    Hudson

    OdpowiedzUsuń
  5. O nie - polski film... Nie masz czego recenzować, tylko polskie "coś". Wiesz jaki mam stosunek do filmów, a już tym bardziej jeżeli chodzi o polskie. Z dala od nich :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Heh... a plakat sugerowałby co innego.

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam o tym filmie sporo negatywnych opinii, więc na razie wstrzymam. Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń